Wydawnictwo
Kliknij, aby przejść do Wydawnictwa

Dwie koncepcje dramatu D'Annunzio

j. Zając

Księgarnia Akademicka, 0
ISBN: 9788371885952
 
 
 

 

j. Zając

Księgarnia Akademicka, 0

ISBN: 9788371885952

O książce:

W serii "Interpretacje" ukazują się monografie o charakterze przekrojowym i komparatystycznym, a obok nich - prace przedstawiające dorobek narodowych dramaturgii czy dokonania wybranych dramatopisarzy. Życie i twórczość D'Annunzia i Pirandella to w historii dramatu i teatru europejskiego swoisty ewenement. Oto bowiem w tym samym kraju i niemal w tym samym czasie (Pirandello zaledwie cztery lata później) przychodzą na świat dwaj artyści, których śmiało można nazwać najwybitniejszymi dramatopisarzami włoskimi końca XIX i początku XX wieku.



Fragment:

I. Poszukiwanie harmonii. Idea "nowoczesnej tragedii"

Milczący pakt między dramatopisarzem a aktorką

W biografiach poetów lub prozaików czasem trudno znaleźć motywy, które sprawiły, że zainteresowali się dramatem. Wiele takich znaków zapytania znajduje się w życiorysach twórczych Giraudoux, Czechowa czy Shawa. W odniesieniu do dramaturgii Gabriele'a D'Annunzia cała kwestia również wydaje się wyjątkowo mało przejrzysta, chociaż paradoksalnie bez trudu można wskazać źródła, z których wzięła swój początek jego fascynacja teatrem. Właśnie: zainteresowanie dla teatru, a jakby w mniejszym stopniu dla dramatu. Zgodnie z intencjami włoskiego artysty, dramat miał spełniać rolę swoistego rodzaju instrumentu, dzięki któremu uda się przestroić wadliwy mechanizm ówczesnych spektakli teatralnych na bardziej współczesny sposób inscenizacji. Innymi słowy, forma i problematyka dramatu miała niejako zainspirować, sprowokować, a nawet wymusić na potencjalnych inscenizatorach nadanie nowego kształtu teatralnym realizacjom. Źródła dramatopisarskiej praktyki D'Annunzia leżą więc przede wszystkim w krytycznej ocenie kondycji, w jakiej znajdował się teatr włoski na przełomie XIX i XX wieku. Można się nawet zastanawiać, czy pisarz i poeta stałby się autorem sztuk teatralnych, jeśli przedstawienia, które można było oglądać na ówczesnych scenach Italii, wyglądałyby inaczej, niż miało to miejsce w rzeczywistości?

Gugliemo Gatti uważa, że gdyby trzydziestodwuletni D'Annunzio nie spotkał na swej artystycznej drodze Eleonory Duse, słynnej już wówczas diwy włoskich i europejskich scen, to w ogóle nie mielibyśmy okazji poznać D'Annunzia-dramatopisarza . Trudno nie przyznać krytykowi racji, przynajmniej do pewnego stopnia. Topografia, jaką można ułożyć z artystycznych faktów i zupełnie prywatnych, a nawet intymnych świadectw, wyznacza nader rozległy obszar wzajemnych stosunków między autorem i jego aktorką. Należałoby nawet zmienić tę kolejność i mówić o aktorce i jej autorze. Jednak chyba najbliższe prawdy jest stwierdzenie, iż związek między dramatopisarzem a jedną z najwybitniejszych artystek scenicznych tamtego czasu miał przemożny wpływ zarówno na charakter dramatopisarstwa D'Annunzia, jak i na poetykę aktorskiej gry Duse.